Jeśli coś wiesz na poruszane tematy napisz; If you know something on moved themes, it write; Wenn Sie etwas über diese Themen wissen, bitte um eine Nachricht! : jemirs@gmail.com
czwartek, 29 grudnia 2011
28.XII.2011 JESTEM SZCZĘŚLIWY
Jestem szczęśliwy, bo żyje. A dzięki temu, że żyje mogę się cieszyć tym co mam. A życie przedstawia mi coraz bardziej swoje pozytywne odbicie. Okoliczności i wydarzenia minionych dni bardzo są pozytywne w cementowaniu rodziny, co jest moim i mojej żony największym marzeniem.
sobota, 6 sierpnia 2011
czwartek, 23 czerwca 2011
23.06.2011 Dzień ojca
wtorek, 22 lutego 2011
Józef Podsiadły 1914-1983
Józef Podsiadły syn Jana i Józefy z domu Siemińska urodził się 25 marca 1914 roku w Branicy Rembieszowskiej. Pochodził z rodziny wielodzietnej. Miał brata (Władysław) i pięć sióstr (Marianna, Helena, Janina, Anna Irena i Antonina). Szkołę Powszechną 7-oddziałową ukończył w 1928 roku w Hajnówce. W Hajnówce mieszkali na ulicy 3 Maja nr 19 (w czworakach).
1926 r. Szkoła Podstawowa w Hajnówce. Na samej górze, drugi od lewej strony to Józef Podsiadły.
W 1928 roku zaczął uczęszczać do dwuletniej szkoły zawodowej rzeźniczo – wędliniarskiej oraz rozpoczął równocześnie praktykę w tym zawodzie u mistrza Józefa Drążka w Białowieży.
W latach 1932-1933 pracował w wyuczonym zawodzie. W 1932 roku wstąpił do PPS.
Józef Podsiadły z przyjaciółmi
20 listopada 1933 roku zmarł jego ojciec. Po jego śmierci rozpoczął pracę w Zakładach Drzewnych Lasów Państwowych w Hajnówce, żeby rodzina miała ubezpieczenie i mieszkanie.
(na zdjęciu od lewej strony Antonina, Józef, matka Józefa, Janina i Anna Irena. Zdjęcie wykonane do legitymacji ubezpieczeniowej Józefa Podsiadły)
Pracował tam do 1935 roku, do chwili wypadku, w wyniku którego odniósł kalectwo lewej ręki. W 1934 roku ukończył kurs pożarnictwa I i II stopnia. Przebywał w szpitalu powiatowym w Bielsku Podlaskim, gdzie przebył kilka operacji.
Po powrocie ze szpitala podjął pracę w tym samym zakładzie w charakterze telefonisty oraz sekcyjnego w pożarnictwie.
23 grudnia 1936 roku umiera matka. W 1939 roku wyjechał do Kraśnika Lubelskiego, gdzie przebył całą okupację niemiecką, utrzymując się z renty inwalidzkiej oraz z handlu.
W 1945 roku przyjechał do Łodzi. W tym też roku 14 października wziął ślub z Haleną Bińkowską z domu Dąbrowska, córką Jana i Stanisławy z domu Jankowska, urodzona 11 lutego 1899 roku w Łodzi. Ślub odbył się w kościele parafialnym pod wezwaniem Matki Boskiej Zwycięskiej w Łodzi.
Helena Bińkowska z domu Dąbrowska, córką Jana i Stanisławy z domu Jankowska, urodzona 11 lutego 1899 roku w Łodzi.
3 listopada wyjechali do Jawora. Przez starostę został skierowany do gminy Dobromierz celem objęcia referatu świadczeń rzeczowych. Po likwidacji referatu pracował w Dobromierzu jako nadzorca dróg gminnych oraz pełnił funkcję poborcy społecznego do spraw podatku gruntowego i funduszu ochrony rolnictwa. Jednocześnie zorganizował Ochotniczą Straż Pożarną, gdzie pełnił funkcję komendanta, a następnie komendanta Rejonowej Ochotniczej Straży Pożarnej . W 1948 roku ukończył kurs sędziowski do zawodów pożarniczych w Wałbrzychu. Jednocześnie był działaczem w PPS do grudnia 1948 roku. W 1949 roku przenieśli się do Świebodzic, gdzie objął stanowisko zastępcy komendanta Zawodowej Straży Pożarnej w Dolnośląskiej Fabryce Zegarów, gdzie pracował do 1951 roku.
W marcu 1953 roku otrzymał mieszkanie (pokój ze wspólną trzy rodzinną kuchnią)
przy ulicy Jedności Robotniczej 23.
W tym też roku przyjechał wraz z żoną do Łodzi, gdzie objął funkcję starszego referenta ochrony przeciw pożarowej w Centralnym Zarządzie Przemysłu Jajczarsko – Drobiarskiego, Ekspozytura Wojewódzka. Zamieszkali w Łodzi przy ulicy Limanowskiego wraz z siostrą Antoniną Podsiadły.
Od lewej strony: Antonina Podsiadły, obok brat jej Józef Podsiadły i jego żona Helena. Na kolanach siedzi Grażyna Gleń. Po prawej stronie: Aniela Gleń z córką Elżbietą.
Latem 1952 roku podawał razem z Jadwigą Włodarczyk do chrztu Janusza, syna Anny i Konstantego Gleń w kościele parafialnym pod wezwaniem Świętego Antoniego w Łodzi. +
Anna Gleń to córka brata Józefy Siemińskiej (matka Józefa Podsiadły). Zaś Konstanty Gleń to syn ojczyma Jadwigi Włodarczyk.
Józef Podsiadły i Jadwiga Włodarczyk - rodzice chrzestni Janusza Glenia syna Anny i Konstantego Gleń
Józef Podsiadły i Jadwiga Włodarczyk - rodzice chrzestni Janusza Glenia syna Anny i Konstantego Gleń . Obok Józefa siedzi żona Helena Podsiały, obok nie mąż chrzestnej Jan Włodarczyk oraz Anna Gleń z córkami Grażyną i Elą.
Józef Podsiadły z żoną Helena nie mogli mieć dzieci. Tak samo Jadwiga i z mężem Janem Włodarczykiem również nie mogli mieć dzieci. Widać jak są bardzo zapatrzeni w chrześniaka Januszka.
W styczniu 1953 roku przyjechał w tajemnicy przed swoją żoną do Zielonej Góry z pomocą siostry Antoniny Podsiadły. Po przyjeździe do Zielonej Góry objął stanowisko inspektora ochrony przeciw pożarowej w Centralnym Zarządzie Handlu Owocami i Warzywami, Ekspozytura. Sprowadził za jakiś czas również w tajemnicy swoją kumę Jadwigę Włodarczyk z domu Pielucha, córka Antoniego i Marianny z domu Mozgiel.
Na zdjęciu od prawej ojciec Jadwigi Antoni Pielucha. matka Jadwigi - Marianna z domu Mozgiel. Mały chłopiec to brat Jadwigi. Po lewej to ktoś z rodziny Antoniego.
W marcu 1953 roku otrzymał mieszkanie (pokój ze wspólną trzy rodzinną kuchnią) przy ulicy Jedności Robotniczej 23.
Zdjęcie po lewej stronie: Zielona Góra przedwojenna (Grünberg) . Skrzyżowanie ulic Jedności Robotniczej(Berliner Straße) i Mikołaja Reja .(Klietestraße). Zdjęcie po prawej stronie: fot. Jacek Tenerowicz
fot. SteM
piątek, 7 stycznia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)